Chodzenie w „stracone” miasta Meksyku
• Spacer w „stracone” miasta Meksyku
Meksykańskiej dżungli nie jest najlepszym miejscem do realizacji idei artystycznych. Jednakże, ekscentryczny milioner brytyjski zdecydował, że bujne wzgórza Sierra Madre jest idealnym miejscem do realizacji swoich pomysłów i stworzył tam surrealistyczne miasto, jak to zgubił się wraz z upływem czasu w nieprzeniknionych zarośli.
późno Edward James, będąc bogaty patron, wymyślił niezwykły parku o nazwie Las Pozas (Las Pozas), jak oryginalny remis dla przyszłych pokoleń, i napełnił ją niezwykłymi rzeźbami, które dają wrażenie niekompletność.
Ogrody znajdują się głęboko w dżungli i rozwijać w różnych kierunkach wzdłuż fantastycznych ulic „starego” miasta.
Lot wyobraźni Jamesa zawarte w tworzeniu ścian z surrealistycznych rzeźb, gdzie między nimi i rosnących roślin zamknąć można odpocząć w cieniu.
Złożone konstrukcje betonowe i dziwne schody spiralne dają wrażenie ruin, które zostały zachowane z przeszłości cywilizacji.
Dyrektor parku Carlos Barbosa wyjaśnił, że Pan Edward chciał goście byli na straty w odniesieniu do ustanowienia „stracone” miasta i jego cudowne poczęcie artystyczny powaliła ich na manowce. Fikcyjna miasto położone w północno-wschodniej części stanu San Luis Potosi na zboczu góry Sierra Madre i zajmuje 100 hektarów, ale jego wielkość jest stopniowo zmniejszana, jak dżungla stale naprzód.
Nie przeszkodziło Jamesa w jego przedsiębiorstwie, bo zawsze lubił myśleć, że w przyszłych archeologów odnajdzie zaginione miasto i zastanawiasz się, że został zbudowany w czasach cywilizacji.
Jako wnuk i syn barona kanadyjskiego angielskich arystokratów, miał wystarczająco dużo pieniędzy na podróż. W 1944 roku, na zaproszenie psychiatry Erich Fromm wyjechał do Meksyku, gdzie dołączył do grupy artystów i intelektualistów w innym Cuernavaca, uzdrowisku w południowo-wschodniej części Meksyku.
Nierealne „Lost World”, utworzony przez ekscentrycznego Anglika.
Kiedy James otrzymał spadek po ojcu, a następnie użyłem pieniądze na wsparcie dzieła wielkich surrealistów, w tym Salvadora Dali, Magritte, Leonora Carrington i Remedios Varo.
„oglądałem filmy i dokumenty, ale nie spodziewałam się, że tak jest imponująca” - powiedział Vida Arellano, turysta z północnej części stanu Chihuahua, „Kiedy jesteś tu, jesteś otoczony przez naturę, rzeźba, architektura ... to wszystko zabiera Ci. Inny stan psychiczny ".
Las Pozas przekłada basenów. James spędził 20 lat swojego życia, czyniąc to miasto i uprawy ogrodu, ale to wciąż było tylko na początku swego planu.
Rzeźby i Ogrody Las Pozas, które znajdują się na terenie parku, przypominający ruin starożytnej Grecji, splecione z egzotycznymi roślinami.
Przez wiele lat James wzrosła tysiące storczyków na swojej ziemi, ale w 1962 r zimne przystawki zniszczony je - powiedział Zair Linan, asystent dyrektora parku. James następnie nakazał pracownikom tak, że są one wykonane z cementu kwiatów, które nie mogą zniszczyć pogodę.
James nie był ograniczony w swoich fantazjach, wymyślając kolory. Zaczął budowę coraz bardziej skomplikowane rzeźby, często ponieść w różnych kierunkach filozofii sztuki. Jego szkice rzeźby można zobaczyć na karty pocztowe Meksyku.
Barbosa podzielił się swoimi wspomnieniami z wielu dziwactw Jamesa, w tym jak poprosił kucharza bankiecie przygotowanym dla wszystkich drapieżników i zwierząt egzotycznych trzymał i kochany jak jego dzieci. Jeśli również egzotyczne zwierzęta kochają i chcą, aby zobaczyć je z pomysłem, a następnie przejść do cyrku na Vernadsky i będzie dożyć dumnym lwy, majestatyczne słonie, lamparty, tygrysy i inne. Wyszkolone zwierzęta.
W ogrodach otwarty dla publiczności w 1990 roku, a teraz przyjść około 75 000 osób rocznie, którzy chcą odkrywać wszystkie ukryte zakątki fantastycznego parku.
„James chodził nago po parku, a nawet będąc milionerem, często spał w śpiworze, w tym ogrodzie” - powiedział Barbosa.
Kierując się labirynt ścieżek, na której jest dżungla przygodą. Przewodnicy chętnie pomogą odwiedzającym odwiedzić najbardziej odległe zakątki parku, w tym łóżka, aby zobaczyć, w postaci arkusza z drewna, gdzie James medytował i przygotowuje się do śmierci.
,
Ale James nie umarł w swoim ulubionym parku. Zmarł na udar mózgu w 1984 roku w San Remo we Włoszech, zanim zdążył dokończyć projekt.
„Skoro zostawili szkice przyszłych rzeźb, budowa zatrzymana, a w wielkim fantastycznego parku powoli, ale zaczął awansować dżunglę” - powiedział Linan.
Od 1990 roku park jest otwarty dla turystów, a teraz są one co roku z zachwytem podziwiać połączenie produktu ludzkiej wyobraźni i tworów natury.
"Lost" w Meksyku - wspaniały ogród Las Pozas (Las Pozas)