Marathon - marzenia

Przebiec maraton był moim marzeniem od 12 lat, więc jestem odpowiedzialne podejście do tego trudnego zadania.

Marathon - marzenia

Według statystyk światowych, liczba entuzjastów maratonu rośnie z każdym rokiem. W Stanach Zjednoczonych, wszystkie maratony w 2010 roku przekroczył linię mety około 500 tys. Uczestników (Running USA sprawozdanie krajowe 2010). W Rosji mamy do czynienia z odwrotną tendencję.

Amateur wyścig jest jednym z najbardziej użytecznych form kultury fizycznej, a nie inny sport może pochwalić się takim małym inwestycji pieniężnej. Zaczynają angażować może sobie pozwolić, aby uruchomić praktycznie każdy mniej lub bardziej zdrowych ludzi, nawet dość daleko od sportu. Często używają działa jako wyjście z kryzysu wieku średniego. Ogromna ilość ludzi na całym świecie jest w wyścigu to nie tylko zabawa, ale także nowy cel, a nawet sens życia. Maraton jest rodzajem nakładu wieniec wirnika. Po maratonie dla prostego człowieka z ulicy - to jak Everest do wspinaczy. Bardzo ciekawe, że można doświadczyć odwiedzając szczycie świata. I te uczucia zmieniają się na lepsze człowieka.

Aby odnieść sukces, bez zagrożenia dla zdrowia, aby ukończyć maraton (42 km 195 m), trzeba wiele szkoleń. Średnio szkolenia planuje przygotować się do maratonu zaprojektowanego przez 16-18 tygodni. Zajęcia odbywają się przez 6 dni w tygodniu.

Marathon - marzenia

,

Marathon - marzenia

Przed rozpoczęciem treningu, postanowiłem pomalować plan dnia i przez cały ten splendor powiesić na ścianie, aby zwiększyć PEP.

Marathon - marzenia

W pierwszym tygodniu: 85 km. Wyciąg z pamiętnika: Zaliczony pierwszy tydzień. To było trudne. Żadne państwo pływających nie jest przestrzegana. Nogi są bardzo ciężkie. Zastanawiałem się, kiedy ta ociężałość znika.

Marathon - marzenia

Podczas uruchamiania korpusu utraty dużej ilości cieczy, o ile to konieczne, jogging do picia wody. Po treningu na ubrania pozostają plamy od potu.

Marathon - marzenia

Drugi tydzień, 89 km. Blog: Myśli zawsze krążą wokół biegania. Teraz nie ma czegoś takiego jak „Głód” i „nasycenia”. O żywności, myślę, że w kategorii trawione / non-trawione / ile używany węglowodanów. Że trawi szybko - banana lub bezy? Są moje glikogenu mięśniowego zaoszczędzić wystarczająco dużo, aby nie wejść „w tłuszczu” na dłuższą metę?

Marathon - marzenia

Na dłuższą metę nie można zobaczyć, jak namozolil nóg krew. Aby uniknąć tych problemów, ja doskonale zaopatrzony tynku.

Blog: Cały czas należy postępować zgodnie z techniką. Ruch się znacznie bardziej harmonijny, skuteczny, silny, spójny, jeśli przewijania przez nich w głowie. Mam nadzieję, że jeszcze w tym harmonia zostanie „napisany” na subcortex

Marathon - marzenia

Diary: Więc wpadłem mój pierwszy w życiu 27 km. Starałem się skoncentrować wyłącznie na prowadzeniu pojazdu, należących do rodzaju medytacji. W tym stanie przenieść to było dość łatwe, ale ciągle miał do „chwycić za ogon”, poczucia automatyzm. Myślę, że głównym źródłem tej medytacji jest kontrolowanie tętna. Kiedy zacząłem skakać między kałużami lub myśleć o niczym innym, zwiększenie częstości skurczów serca, a ja natychmiast stracił kontrolę. Nie mogę powiedzieć, że był to czysty automatyzm. Uczucie, że w klatce piersiowej był jakiś lekki balon, który wspierał lekkość w ciele. Po zakończeniu trasy zmęczenie i ból w nogach pokrytych głowy. Ledwo dotrusila domu. Wszystkie ubrania - nawet wycisnąć. I traci około 2, 5 kg płynu. Zmęczenie było bardzo silne. I nie chciał jeść ani pić, tylko iść do łóżka. Czując, że miałem chorują. Gorące ciało. Stawy bolą. Mięśnie bolą. Stan delirium przez 1, 5 godziny spędzony w łóżku. Następnie, po barszczu, zauważalnie ulgę.

Marathon - marzenia

W trzecim tygodniu, 89 km.

Marathon - marzenia

Na początku procesu trenowania ciała może wyświetlać różne „fragmenty”, jak ból i obrzęk. Dziś obudziłam się z „pijaków spęcznienia kubek”. W przeddzień był weekend, a po długim treningu 24-kilometrowej twardym cały dzień, piłem wodę. W rezultacie, jak mówią, jest oczywiste.

Marathon - marzenia

Cała historia to maraton - podróż do wnętrza własnego ciała, duszy. We wnętrzu. Czuję każdą komórkę organizmu od wewnątrz. Czy to możliwe, aby pokazać wnętrze i zmiany w nich, ich rozwój i regres?

Marathon - marzenia

W czwartym tygodniu 79 km. Podczas szkolenia 4 miesięcy ma do czynienia z najsilniejszym atakiem lenistwo. Ciało, zmęczony codziennym treningu, paraliżując siłę woli, a czasem muszę ciągnąć się na dosłownie za skórę.

Marathon - marzenia

Dziennik: Dzisiaj mięśnie były jak pusta. Jest to przyjemne, pożądane łatwość. Mięśnie czuł namacalny energii, chciał uruchomić jeden kilometr po drugiej.

Marathon - marzenia

Piąty tydzień, 77 km. Blog: Dlaczego przebiec maraton? Podczas długotrwałego wysiłku musi odkryć zupełnie po drugiej stronie. Ale maraton jako korony, może dać jakieś objawienie. Bez długo spocone codziennej pracy na sobie koronę po prostu nie rozumiem. A potem - nowy poziom, nowa wysokość, nowa granica, nowy pasek rozumienia siebie i rzeczy wokół. Chociaż jest to tajemnicą, ale że poza „The Wall”?

Marathon - marzenia

Diary: Wydaje się, że stałem się bardziej sentymentalny. Wczorajszy jak szła do sklepu, prawie rozpłakała się bez powodu, kiedy prezentowane jako ucieczkę i przebiec maraton. Jak, to byłoby na mecie.

Marathon - marzenia

Szósty tydzień, 79 km.

Marathon - marzenia

Diary: Dzisiaj, po 20 km, stan i nastrój jest doskonała. Był czas na początku, gdy dziki nie chciał uciekać, było ciężko. Ale wziąłem to za pewnik, jako przygodę, a w końcu poczułem niesamowitą słodycz, pochodzące jakby z samych komórek, nieznaczne drgania i euforię absolutnie co cząstki ciała.

Marathon - marzenia

Siódmy tydzień, 58 km. Dziennik: Zabawa dni są już za nami, a ja weszła w dłuższym okresie ponurego beznadziejnej nepruha. Kiedy nie banalne mają dość siły, aby zakończyć trening, ból i dyskomfort w nogach prześladować cię jak zatrzymany, a stan niektórych poluobrechennosti w Poszukiwacze zaginionej „samym” jasne i przestronne, to był mój normalny stan codziennie.

Marathon - marzenia

Diary: Główne odkrycie zrobiłem w tym okresie - jest to całkowity brak komunikacji między stanem zdrowia przed treningiem i zdolność do uruchomienia zaplanowane. Walka wręcz nastrój uczty ducha i chęć wszystkim przełamać przed treningiem można włączyć zdradziecki słabość i gadsky myslishki pełny trening w ciągu 5-7 km po starcie. Odroczyć odłożyć „nedobegat lepiej niż natknąć.” Rebelianci ciała i spokojnie zignorował moje poranne ambicji, obejmujące letarg i paraliżując wolę ...

Marathon - marzenia

... a wręcz przeciwnie, lenistwo, ciekłych wymówek i protestów organizmu przed wysiłkiem odparować 2-3 km po rozpoczęciu ruchu, organizm uruchamia falę energii, rozgrzewa tkanki mięśniowej od wewnątrz, i wydaje się, że opuścić znajome uczucie ciężkości nóg, lot z myśliwca aki.

Marathon - marzenia

Ósmy tydzień, 72 km. Blog: No, choinek Dobrze trzymać! I przetarł pępka, teraz tak frustrujące, gdy tkanina przychodzi do kukurydzy pępowiny ... musiałem skleić i przymocować „ratownika”.

Marathon - marzenia

Diary: Dziś ostatni kilometr było bardzo ciężko, chciałem iść na odległość. Nogi - ołów. I zajęło około trzech godzin, a ja mam taki stan, to zwolnić mnie teraz na torze, doznał szybkim tempie, i odetnie wiatr, dopóki jesteś na niebiesko. Niektóre euforia Pruha. Zapisz by zachować to uczucie. Uczucie, że świecą od wewnątrz, jakby tam siedzi jakiś com energii. Czy on długo do mnie? Ból w kolanach zwolniony, ciężkość lewej nodze. Co ciekawe, to coś - uruchomiony. On może dyktować swoje warunki, aby podporządkować sobie całość istnienia, ale on daje nie mniej.

Marathon - marzenia

Diary: Po wyczerpaniu, staję się bardziej drażliwy. Madden dzieci na rowerach i głupie kobiety, jazda na rolkach w pozycji polushpagat. Nienawidzę gdy tormoznutaya mała rodzina nie ustępuje. Rozwścieczyć ludzi, którzy starają się udowodnić mi, że dużo pracuje - to jest złe dla zdrowia, a co za żart gesty pokazują, że, jak mówią, dobrze, ile może uciec! Dosyć już!

Marathon - marzenia

Dziewiąty tydzień, 7 km. Dziennik: choroby. 38. temperatury osłabienia. Ból gardła. Wszystko na marne.

Dziesiąty tydzień, 42 km. Dziennik: uspokoiłem chorobą zmarł sitowie gorączkowo wypełnić wszystko, co napisane jest w planie. Bo nie stać mnie jeszcze. Wyraźnie widać, plan jest przeznaczony dla zdrowych ludzi, a nie pierwszej linii atakujących trzy godziny w maratonie

Marathon - marzenia

Diary: pierwszy poważny błąd wystąpił trzy tygodnie temu, kiedy byłem z powodu kompletnego braku sił nie był w stanie uruchomić 32 km. Byłem zdruzgotany, zgnieciony morale. Chciałem ryczeć ze śmiechu, więc to był wstyd. Następnego dnia postanowiłem się zemścić, ale koncentruje się znowu zawiodły. Fizycznie, znowu było bardzo trudne, ale psychicznie czuję się lepiej. Mimo to, to nie jest sprawa życia i śmierci, prawda? Zimno, czułem niemal godzin choroby, chcąc przegapić minimum. Ale potem przyjął przestoje i uspokoił. Uspokoiłem się tak bardzo, że zdecydował się w końcu wyrwać się z harmonogramem i pozostawić na tydzień w dalekich krajach.

Marathon - marzenia

Jedenasty tydzień 0 km. Dziennik: śnieg, snowboard, spuchnięte kolana. Od sił działających w ogóle nie ma wyboru.

Marathon - marzenia

Dwunasty tydzień, 35 km. Po tygodniu na snowboardzie strasznie obolałe kolana. Było to konieczne, aby nałożyć maść rozgrzewającą ton na stawy boleć minimum martwić. Słabość w całym ciele realizowany do końca tygodnia.

Marathon - marzenia

trzynastym tygodniu, 61 km. Dziennik: jestem z powrotem. Wreszcie pozostawiając apatia, apatia. Pod koniec treningu upadłem w taki pokłonu, który był straszny. Poczułem jakąś nieznośną lekkość, nieważkości. Mam już doprowadziły do ​​chodnika. Ledwie w stanie kontrolować czynności, ale nie dało się odczuć zmęczenie.

Marathon - marzenia

Czternasty tydzień, 65 km. Przejazd przez długi trening (28 km), udało się pozbyć strachu długich dystansach, przyszedł do mnie po kilku nieudanych próbach pokonania linii 30 kilometrów.

Marathon - marzenia

Piętnasty tygodni, 61 km. Dziennik: Czasami, kiedy szczególnie trudno wspiąć się myśli w mojej głowie „gdzie zaangażował się.” I rozumiem, że nie da za nic. I przepraszam za siebie i nie docierają do tych przeklętych tomy, ale wprowadzają się do takiego stanu, że sumienie nedobeganiya nie torturowany ani kropelki.

Marathon - marzenia

Szesnasty tydzień, 57 km. Blog: To nie jest trudno uwierzyć, że tak szybko maratonu. Przygotowanie jest tak długa, że ​​proces uruchomiony w końcu zamienia się rutynowe i wydaje się, że trening tyagomotina nigdy się nie skończy. Celem jest tak daleko, że lepiej jest nie do zapamiętania.

Marathon - marzenia

Siedemnasty tydzień, 55 km.

Marathon - marzenia

Diary: Dlaczego uruchomić? Co czyni go tak wyjątkowym, atrakcyjny? Dla mnie jest to niezaprzeczalna podstawa dla każdego rodzaju sportu, fundacji i materiałów budowlanych, w tym samym czasie. Bieganie - jak to jest w kolorze białym, brak widocznej informacji. Ale biały kolor w tym samym czasie i najbardziej skomplikowane ze wszystkich kolorów, to jest synteza wszystkich kolorach. I prowadzony przez te nieskończone, nudne, powtarzalne ruchy milionów razy - rozwija wszystkie aspekty mojej osobowości. Mięśni, stawów, serca, układu krążenia. Myślenie, postawy, charakter, cierpliwość. A co najważniejsze - jest to medytacja, które są czasami szczęście spadać. Jest to coś nowego i powietrza, coś innego. Ta słodycz mięśni, dziwną kulę energii wewnątrz was, że może się przewrócić i promieniować. Od tego uczucia łzy dobrze się bezpośrednio podczas biegu.

Marathon - marzenia

Diary: Nastrój skacze po kondycji fizycznej, która przedstawia przykrych niespodzianek. Predprostudnom'm w stanie sporadyczne ataki dzikich energii. Czekam na jakiegoś objawienia od mojego ciała. I boję się, wpadnie w dół, obawiam się, nie stać przerwę. Będę walczył do końca, ale jeśli tylko nogi ugięły zdradziecko? Co wtedy?

Marathon - marzenia

Osiemnasty tygodni, 73 km (w tym Marathon). Razem 1084 km. Wyniki w Marathon - 3 Chasa 49 minut do 4 sekund.

W godzinach porannych z powodu silnego prelaunch podniecenia zapomniałem uszczelnić stopę tynku. Wynik w pełnej krasie można zobaczyć na zdjęciu.

Dziennik: Na około 21 kilometrów, byłem wesoły jak ogórek. Ja po prostu cieszył się swobodnie, kontrolę jazdy moc. Po 31 km był mały strach przed nieznanym, ale nic wielkiego się stało. By potem wyprzedził tylko tłumy ludzi. Boże, co pakuje dreszcz, wiązki, stosy wyprzedzić krzepki mężczyzn i zrozumieć, że jesteś silniejszy, masz kolejne siły samochodów, a nawet może być dodany. To właśnie inspiruje! Siły na tyle miły wykończeniowej Sprint. Stop - i lecę. Niewiarygodna lekkość słabości w organizmie. Stan ten trwał przez 20 sekund, aż przestał się ruszać. Mięśnie chorują natychmiast, jak tylko zatrzymany. Zobacz krwawą piętę w końcu uderzyło mnie.

Marathon - marzenia

Diary: wykończenie i po jakimś czasie nie było żadnych emocji, tylko niewielki smutek, że wszystko skończone. Jakie marzenia. A prawda jak można tylko pomarzyć. Ale radość, spokój. Tylko spokój.

Marathon - marzenia

Diary: nic nadzwyczajnego się ze mną stało. I zderzył się ze ścianą, nie przechodzą przez męki piekielne, aby go pokonać. Widziałam na twarzach niektórych z maratonu, który jest warte walki. Jestem szczęśliwa i ciesząc się, od pierwszego do ostatniego metra, prowadził swój pierwszy maraton. Mój wynik był sześć minut lepiej niż planowano. Jak wspaniale jest napisać słowo „maraton” w bezpośrednim stosunku do mnie. Pobiegłem w maratonie. Cholernie miło!

Marathon - marzenia

A teraz, po starej dobrej tradycji i mogą być cięte.

Marathon - marzenia

Diary: Dlaczego wybrałem maraton? Nie mam żadnego wytłumaczenia dla tego wspólnego problemu. Myślę, że to maraton wybrał mnie. Przez całe życie prowadził niewielką odległość i może odnieść sukces w tym biznesie, jeśli chcesz. Ale tak naprawdę, drżeć w ręce, chciałem przebiec maraton. Ta duża odległość, jej niedostępność urzekło mnie jako dziecko, a ja cieszę się, że marzenie wreszcie się spełniło.

Marathon - marzenia

Diary: po zakończeniu, dochodząc do siebie, ja pokuśtykał na trasie maratonu. Niektórzy maratończycy ostatnia km pokonał z wielkim bólu na jego twarzy! Ale nadal prowadzony. Niektóre bieg nie mógł, ale nadal iść do przodu dziwną technikę Dergano hopping. Były grube i starych, chorych i podudzi, kolan, bioder, a tylko dziwni ludzie, którzy, jak się wydaje, nie jest to miejsce w maratonie. A wszystkie z nich nieuchronnie zmierza w kierunku mety. Nie, oni nie są zmuszeni, ale prawie nikt i nie obsługuje. Ale uciekli, wydając resztki sił, uciekł, aby zakończyć wielki dystans.

Jestem pewien, że dla większości z nich był to pierwszy maraton. I byli w stanie odkleić swój ciężki punkt piąty z przytulnych krzesła i zacząć nowe, wspaniałe życie. Jestem przekonany, że duża liczba nowo maratończyków aktualizowane wewnętrznie. A jeśli nie są one czekają na objawienie mety, co najmniej jeden fakt, że były one w stanie uruchomić 42 kilometrów, co czyni je lepiej.